1 wpis
Witam w 1 wpisie na blogu dedykowanym Iskierce. Pomysł na prowadzenie wziął się z bacznej obserwacji innych blogów i zazdrości :) Jestem pod wrażeniem pracy którą tutaj ludzie wykonują i mam nadzieję że uda mi się choć w części Wam dorównać. Co do budowy to: projekt kupiony, adaptotor wybrany, decyzja o warunkach zabudowy uzyskana. Generalnie jestem na etapie zbierania dokumentacji i uzgodnień od gestrów sieci w celu uzyskania pozwolenia na budowe. Musze przyznać że nawet mi to idzie nawet całkiem nieźle aż do dnia dzisiejszego. Na przeszkodzie mojej staneła niestety pewna instytucja dostarczająca energie elektryczną i która dostarczyła mi dziś niezłej palpitacji serca. Mam na myśli Enee. Otóż złożyłem wniosek o warunki podłączenia do sieci energetycznej dla mojej działeczki, a Pan który rozważa mój wniosek beznamietnym głosem oświadczył mi że ponieważ za moją działeczką zaprojektowane są również inne działeczki, musi myśleć globalnie i postanowił że na mojej działce, gdzie ja sobie wymyśliłem że postawie dom, on sobie wybuduje trafostacje!!!??? Gdy to usłyszałem szczęka opadła mi poniżej poziomu zamarzania ziemi. Jestem w szoku jak można traktować tak ludzi. Najgorszym jednak był sposób jaki on to mi zakomunikował, bezduszny, oschły, tak jakby to było najnormalniejsze na świecie. Na marginesie wspomne że sąsiad po lewej jak i po prawej mają prąd i nie mają żadnej trafostacji. Generalnie byłem dziś mocno w.....y. Oczywiście powiedziałem Panu co myśle o jego wspaniałomyśnym pomyśle i mam zadzwonić w środe czy szacowna Enea nie zmieni swojego cudowne zdania. No coż trzeba czekać i chyba się tylko modlić o to żeby niektórym urzędnikom olej napłynął do głowy. Tymczasem wstawiam jakieś najaktualniejsze foteczki z mojej działeczki. Pozdrawiam